Ulubieni autorzy, książki itd

faptainharkness

No więc po pierwsze Charles Bukowski i Jack Kerouac - totalnie inna wizja świata u każdego, u Bukowskiego wyścigi, prostytutki, picie, awantury i skandale, u Kerouaca podróże autostopem, afirmacja życia i fascynacja buddyzmem ale u obu cenię niesamowicie spontaniczny styl pisania Smile

Btw. Kerouac to jeden z najwybitniejszych twórców beat generation i twórca tego pojęcia.
Dalej - Neil Gaiman. Ogólnie fantastyki nie lubię za bardzo, ale Gaiman jest szczególny, taki trochę horrorowaty, trochę filozoficzny Smile

Douglas Adams - na razie jestem na 3 części serii "Autostopem przez Galaktykę", pokręcony humor i podróże przez czas i przestrzeń czyli to co fani Doctora Who lubią najbardziej Wink

Kurt Vonnegut - uwielbiam i błogosławię mojego rodziciela za to że mi pokazał "Galapagos" od której zaczęłam Very Happy

No i ostatnio jeszcze namiętnie czytuję Szekspira ("Sen nocy letniej" <3)

Your turn :3

lisbeth

U mnie, na pierwszym miejscu chyba zawsze będzie Stephen King. Nikt inny nie sprawił, że zaczęłam się czegoś bać, czytając literki, a to moim zdaniem wielka umiejętność, bo oglądając horrory nie boję się nigdy. Moją najukochańszą książką jest "Historia Lisey", którą czytałam chyba z 5 razy, a jej fragmenty znam na pamięć. Rewelacyjne były też "Gra Gerarda", "Misery" czy "Wielki Marsz".

Kolejnym moim ukochanym autorem jest Terry Pratchett. Tu z kolei uwielbiam go za coś zupełnie innego, za rozśmieszanie mnie do łez. Ciężko mi wymienić jego najbardziej ulubione u mnie książki, ale najbardziej kocham czytać o czarownicach (Babcia Weatherwax FTW!), magach na Niewidocznym Uniwersytecie, Śmierci no i o straży miejskiej.

Nie będę może oryginalna, ale uwielbiam twórczość Tolkiena i Rowling. Na LOTR-cie i HP-ie się wychowałam i żadne inne książki nie rozwinęły tak mojej wyobraźni. To takie magiczne, kiedy komuś zawdzięcza się tak niezwykłe przeżycia z dzieciństwa, a dla mnie była to właśnie lektura tych tytułów ; )

Lubię też twórczość rosyjskich pisarzy, głównie Bułhakowa i Dostojeskiego. Jestem też absolutnie zakochana w panu Stiegu Larssonie za jego trylogię. I to jego głównej bohaterce zawdzięczam swój nick na naszym forum. Jak skończyłam czytać trzecią część Millennium to byłam załamana, że ten pan już nic więcej nie napisze... Jego styl pisania był dla mnie początkowo trudny, ale po czasie musiałam stwierdzić, że nigdy w życiu nie czytałam czegoś podobnego. Jak coś, gorąco polecam : )

faptainharkness

Przez Larssona jakoś nigdy nie przebrnęłam - jeśli chodzi o kryminały to wolę sir ACD i Agathę Christie Razz

Ale może jeszcze zdołam, na razie jednak w kolejce mam miliony innych książek XD

lisbeth

monilip

"Opowieści z Narnii" Lewis, książki Eoina Cofera i Edmunda Niziurskiego - moje top literaturalne Smile

cykutoksyna

Również wychowałam się na Rowling i nie potrafię uwolnić się od jej twórczości. Kooocham HP. "Opowieści z Narnii" są bardzo przyjemne. Ostatnia część jest świetna.
Uwielbiam Sapkowskiego za Wiedźmina, który był jedną z najlepszych serii jakie czytałam.
Innych cenię raczej za pojedyncze książki: Rodana za "Ostatnie dni Sodomy" Camusa za "Dżumę", no i "Mały Książę" Antoine de Saint-Exupéry! wielbię!

time-waster

jestem analfabeta i czytam tylko popularnonaukowe, dziekuje dobranoc

meholmesta

Nie będę zbyt oryginalna, lubię przede wszystkim Kinga, HP, Tolkiena, a także Moersa, Zusaka, i takie tam...

Alria

Mój gust książkowy jest raczej mało oryginalny. Lubię Prachetta, Gaimana, Chmielewską i Conan Doylea. I to jeśli chodzi o autorów to tyle. Potem są już poszczególne książki, ale tych które lubię jest za dużo by tu wypisywać. Poza tym o połowie pewnie by zapomniała.
A ostatnio zaczytuję się z marnych kryminałach z serio o Kocie który... Więc jak widać mój gust książkowy nie jest też specjalnie wyrafinowany.

faptainharkness

Kot który...! Czytałam tylko 3 książki z tej serii ale mi tam się podobało, takie tam bardzo marne to to nie jest Razz

Alria

Bo to bardzo fajne książki są, tylko poza rozrywka niespecjalnie oferują cokolwiek innego. XD

I Am Sherlocked

A ja czytam praktycznie wszystko co mi wpadnie w ręce oprócz lektur - awersja ze szkoły, biografii - te czytam tylko jak ktoś mnie zainteresuje i książek, które mimo wszystko mnie nudzą, w takich utykam w połowie i ani rusz dalej, więc najczęściej je zostawiam.

Vasyl.De

Lektury szkolne to zło, chociaż muszę przyznać, że z przyjemnością przeczytałam "Mistrza i Małgorzatę" oraz "Zbrodnię i Karę". Gdy tylko skończy się maturalna gorączka (o matko bosko jeszcze trzy tygodnie tylko) mam zamiar sięgnąć po więcej książek Bułchakowa i Dostojewskiego. Rosyjska literatura ma w sobie jakiś szczególny urok.

Poza tym jestem fanką Kinga. Ostatnio wciągnął mnie Murakami (Przygoda z owcą <3 ),Philip K. Dick (Ubik, Blade Runner - świetne) i Lem. Chyba wkręciłam się w literaturę fantastyczną. Roboty, androidy, cyberprzestrzenie to coś, co lubię.

sofizmat

U mnie Rowling zawsze na pierwszym miejscu, nie wyobrażam sobie mojego dzieciństwa bez HP. No i Lewis, za Narnię, bo innych jego książek nie czytałam. A poza tym Zafon, bo kocham jego książki, chociaż wiem, że niektórzy w ogóle go nie trawią, Kinga trochę czytałam, ale to co czytałam to się bardzo podobało no i to chyba by było na tyle z mojej strony XD Lektury omijam szerokim łukiem.

Hisayo

O, a to mnie w takim razie najbardziej rajcuje bodajże Chmielewska. Na razie jestem na tak zwanym początku, acz "Lesia" przeczytałam chyba z pięć razy i nie mam dość. Dalej to chyba Rowling, ale nie dlatego, że HP prezentuje jakąś niziemską wartość dydaktyczną czy też styl jest wspaniały, po prostu za ładność :>