Witamy :D

IloveVaffles

Witam

Baśka z Lublina, 15 lat, uwielbia Sherlocka, lubi pisać ficki, lecz za bardzo jej to nie wychodzi Razz

Uwielbia czytać i słuchać muzyki. Gra na pianinie (trochę). Ma talent do pakowania się w kłopoty. Sarkastyczna, nieco wredna, cyniczna i szczera do bólu. Samotniczka.
Lubi chemię, herbatę z mlekiem, koty, szczerych ludzi.
Nie lubi fałszywych i nieszczerych ludzi, kawy, fizyki.
Inne fandomy: House, Igrzyska Śmierci.
....
Nie ma pojęcia, dlaczego pisze o sobie w trzeciej osobie ;p

Vasyl.De

faptainharkness

Dominatrix

lyricalette

Po pierwsze, nie lubię się przedstawiać. Zawsze wychodzą mi głupoty. Ale coś wypadałoby napisać w ramach pierwszego posta.
Więc 16 lat skończyłam aż dwa dni temu i bardzo mi z tym źle. Moje życie śmiało można by opisać jednym słowem - TANIEC, choć w praktyce dotyczyłoby to tylko ostatnich 3 lat. W Sherlocku BBC zakochałam się, myślę jak większość, przez tumblra. Po prostu w pewnym momencie zaczęło go się robić podejrzanie dużo o mojej gleekowej tablicy i zaczęłam się zastanawiać "Dlaczego cały tumblr się nim tak jara?" no i wpadłam jak śliwka w kompot. Do północy tego dnia obejrzałam 5 odcinków. 6 zostawiłam na rano. Potem zaraziłam tym mamę Very Happy

.
Kocham tańczyć (mówiłam już?), słucham Mumford & Sons (nie ma nic lepszego niż po męczącym dniu, tonie zadań domowych, założyć słuchawki i puścić sobie jakiś ich utwór) i wszelakiego typu akustycznych dzieł. Uwielbiam covery Eli Lieba, Tylera Warda, Boyce Avenue. Lady Antebellum też uwielbiam, The Fray, Florence & The Machine <3

Nie zanudzam. To w sumie tyle Smile

laragin

TheWoman

Cumberbitch

laragin

BĘDĘ CIĘ NAZYWAĆ JESZCZE NIE WIEM JAK, ALE ZDECYDOWANIE POTRZEBUJESZ MIŁOŚCI *blasku blasku*

Będzie to więc jakieś urocze przezwisko, tylko potrzebuję czasu. I mamy fazy zmienne na "kocham wszystkich" i "nienawidzę wszystkich" więc jak widać jestem w trakcie tej pierwszej teraz <3

TheWoman

Jeffrey

Ave! Przedstawianie sie to chyba jedna z rzeczy, które najbardziej lubię robić na forach, a więc witam wszystkich :3
To od początku - mam na imię Milena, ale ostatnio wszyscy mówią na mnie Lena. Za niecałe dwa tygodnie (10 maja) skończę 16 lat <słit sikstiiiin>. Sherlockiem poniekąd zaraziła mnie tu oto obecna TheWoman, także dzięki niej jestem na tym forum.
Zwykłam mówić, że moim życiem rządzi muzyka, i nie ma w tym kłamstwa, bo gdyby nie muzyka to pewnie nie byłoby mnie już na tym świecie. A więc słucham takich zespołów jak My Chemical Romance, Panic! At The Disco i innego 'nowego rocka', trochę core, czy jakby tego nie nazwać, pod postacią Bring Me The Horizon, lubię od czasu do czasu posłuchać Evanescence, ostatnio zaczęłam zgłebiać muzykę lat 80. i wcześniej np. Guns N'Roses, Skid Row, Aerosmith itp. Mam za złe moim rodzicom, że nie wychowali mnie na takie, ale stało się. Z polskich zespołów czasami słucham Comy czy Manchester. Zdecydowanie moim ulubionym zespołem jest Happysad, pewnie dlatego, że ich teksty tak idealnie pasują do mojego życia. Oprócz tego sporadycznie słycham synth i electro pop, ale to znów dzięki TheWoman >D
Boziu kochany, ale się rozpisałam o tej muzyce D: No to teraz trochę o mnie: farbowany rudzielec, bo nienawidzi swojego naturalnego koloru włosów; zielono-brązowe oczy (zależy od oświetlenia >D), ADHD. Nie stwierdzone, ale gdybyście przebywali ze mną 10minut, gdy mam dobry dzień, to sami byście tak uważali; lubi chodzić po szkole z pluszowym jednorożcem; ma wieczny szlaban na komputer; straszna egoistka; artystyczna dusza, czyt. dużo może, mało jej się chce; kocha kabarety (stąd wzięło się moje śmianie się ze wszystkiego. Dosłownie WSZYSTKIEGO); chodzi do klasy z TheWoman, która się raczej do mnie nie przyzna >D; przyszły technik cyfrowych procesó graficznych, uzależniona od facebooka i twittera; zakochana w literaturze fantasy.
Zainteresowania:
Kiedyś grałam na klawiszach, ale po 3 latach nauki zrezygnowałam.
Maluję, rysuję, można powiedzieć, że rzeźbię. Moja mama uznała ostatnio, że nieważne do jakiej szkoły średniej pójdę, to i tak dopnę swego i zostanę artystką. Pewnie ma rację.
Od wakacji 2011 lepię sobie z modeliny, ostatnio założyłam pewnego rodzaju sklep handmade o nazwie CreativeRock z 'siedzibą' na facebooku, photoblogu, Bloggerze i tumblrze.(smuta, bo nie może dodać linków :C)
O matko i córko, sama nie ogarniam tej wypowiedzi, oprócz tego, że jest strasznie długa. I'm sorry. >D

laragin

Słit sikstin jest przereklamowana... nic się nie zmieniło... WŁAŚCIWIE osiągając wiek osiemnastu też nic nowego. A może tylko jestem smutnym i nudnym człowiekiem D:
Też mam zielono-brązowe oczy : D
GRATULUJĘ OPTYMIZMU, powinniśmy się dogadać. Często stosuję promieniowanie fal efti na innych ludziach P:
(tak, nazwę sama wymyśliłam... jestem z tego taka dumna! Basically to fale szczęścia, tęczy i radości)

cykutoksyna

Guns N' Roses i Skid Row aaaaawwww yeah psychofanka gn'r pozdrawia.

faptainharkness

Od drugiej psychofanki GN'R też pozdrowienia Razz

A jeśli chodzi o to "wychowywanie" na jakieś zespoły, to to tak nie działa. Zawsze jest taki okres że trzeba się zbuntować i zwykle pada na muzykę Razz

Długo miałam problemy ze słuchaniem The Doors na przykład - moja rodzicielka jest fanką. Przeszło mi w końcu, ale i tak.